PO KARNAWALE RZEMIEŚLNIKÓW…
To ja po Karnawale Rzemieślników anno domini 2025 w Przedszkolu Motylowo. Taka praca W radości i kompletnej nieprzewidywalności następnej minuty. Daje dużo satysfakcji, pochłania ogromne zasoby energii, każdego dnia przynosi doświadczenia budujące nas jako ludzi i jako nauczycieli. Testuje naszą cierpliwość i opanowanie, trenuje pomysłowość, wymaga hartu ducha, tężyzny fizycznej, uważności w każdej nanosekundzie, odporności zdrowotnej, gotowości do przytulania i wysiąkania noska, niesienia pomocy wszystkim naraz jej potrzebującym. Przyda się też zdolność do przetrwania bez kropli płynu przez kilka godzin, pomimo wszędzie rozstawianych kubków z herbatą. Dobra pamięć umożliwi sypanie z rękawa wierszykami, piosenkami czy zabawami paluszkowymi. Solidna budowa aparatu słuchowego pozwoli nie ogłuchnąć, silne gardło - nie ochrypnąć, a dystans do siebie i otaczającej rzeczywistości - nie oszaleć. Bo np. czasem jak się tyle mówi o krasnoludkach to zaczyna się je widzieć, jak wyglądają zza mebelków. A może to jednak są skarpetki, którym zdarza się fruwać po sali, nie wiedzieć czemu zawsze pojedynczo. Zdolności aparatu wzroku też muszą być specjalne, kiedy musi się widzieć wszystkich jednocześnie a zarazem każdego z osobna. Ukończony fakultet z rozwiązywania konfliktów i stanowczej acz łagodnej komunikacji. Jest to praca, którą trudno zostawić w przedszkolu, po wyjściu do domu. Jeżeli powstrzymamy się od rozmów telefonicznych na temat problemów dzieci w czasie "wolnym od pracy" to i tak nasze myśli zajęte są roztrząsaniem różnych zdarzeń i wymyślaniem najlepszych sposobów uleczenia czyjegoś kłopotu. Towarzyszymy dzieciom przez cały dzień w zabawie, pomagamy im uczyć się dobrej współpracy, śmiałego komunikowania o swoich potrzebach, szacunku do innych, do siebie, do przyrody, wiązania sznurówek, sprzątania po sobie, używania czarodziejskich słów "przepraszam, proszę, dziękuję". Cieszymy się kiedy ktoś po raz dwieście dziewięćdziesiąty siódmy wreszcie zapamięta, że trzeba spuścić wodę w toalecie. Świętujemy kiedy ktoś kto nie lubi się brudzić i nareszcie utytła się w błocie. Jesteśmy wyposażone w nieskończone pokłady poczucia humoru i sprawny system nerwowy Mamy świadomość, że jesteśmy dla dzieci oparciem, autorytetem, wzorem do naśladowania, obrazem dorosłego. Marzymy o tym, że także dzięki naszym staraniom wyrosną na mądrych, odważnych, zaradnych i szczęśliwych ludzi, którzy będą śmiało sięgać po swoje marzenia.
Póki co, po całym piątku spędzonym na radosnym karnawałowym hopsasa, przy o wiele większym natężeniu dźwięków wydawanych przez rozemocjonowane dzieci, odpoczywamy nabierając siły i dobrej energii na następny tydzień...
Joanna Motylowa